Przejdź do treści

Astronauci Morgan i Parmitano kończą prace przy detektorze AMS

img

Astronauci Drew Morgan i Luca Parmitano wykonali ostatni spacer kosmiczny w celu naprawy detektora promieniowania kosmicznego Alpha Magnetic Spectrometer.

Drew Morgan (USA) i Luca Parmitano (Włochy) wyszli 25 stycznia na swój ostatni, czwarty spacer poświęcony pracom przy detektorze AMS. Celem było sprawdzenie szczelności wymienionego podczas poprzedniego spaceru modułu chłodzącego urządzenia.

O urządzeniu

Instrument Alpha Magnetic Spectrometer to warte ponad 2 mld dolarów urządzenie, zainstalowane na zewnątrz ISS w 2011 roku. Zadaniem detektora jest badanie antymaterii w promieniowaniu kosmicznym. W projekcie bierze udział ponad 500 naukowców z 56 instytucji w 16 krajach. Dzięki miliardom zarejestrowanych już promieni kosmicznych przed detektor naukowcy mogli zweryfikować niektóre z teorii opisujących właściwości ciemnej materii i ciemnej energii – niewidocznych do tej pory w obserwacjach składników Wszechświata, odpowiadających za zdecydowaną większość jego masy.

Detektor działa na stacji od ponad ośmiu lat. Zakładany czas pracy urządzenia w momencie jego montażu wynosił trzy lata, detektor dostarczał jednak danych znacznie dłużej. Dopiero w 2017 roku doszło do awarii pierwszej z czterech pomp chłodzących, a później przestawały pracować kolejne. Urządzenie nie zostało opracowane z myślą o konserwacji podczas spacerów kosmicznych, ale z uwagi na jego wartość naukową NASA i ESA opracowały plan jego naprawy i przedłużenia działania.

Prace remontowe zostały rozplanowane na cztery spacery kosmiczne, z czego trzy przeprowadzono już w końcówce 2019 roku. Sobotnie wyjście było ostatnim poświęconym pracom przy detektorze.

Przebieg spaceru

Astronauci przełączyli się na zasilanie wewnętrzne skafandrów 25 stycznia o 13:04 czasu polskiego. To oficjalnie rozpoczęło spacer kosmiczny EVA-64. Następnie przenieśli się w pobliże detektora, gdzie czekało ich sprawdzenie, czy zainstalowany w poprzednim spacerze moduł chłodzący nie przecieka.

Okazało się, że jedna z ośmiu linii płynu chłodzącego nie jest szczelna. Parmitano spróbował najpierw docisnąć przewód łączący, jednak bez skutku. Gdy już harmonogram spaceru miał być zmieniony i Parmitano musiałby iść po narzędzia do śluzy Quest, podjął on jeszcze jedną próbę dociśnięcia przeciekającego połączenia. Okazała się ona skuteczna i wyciek został wyeliminowany.

Następnie astronauci umieścili koce izolacyjne na naprawionym detektorze. Na koniec wykonali jedno dodatkowe zadanie usunięcia dwóch zamglonych filtrów na zewnętrznych kamerach stacji.

Spacer trwał 6 godzin i 16 minut. Był to 227. spacer kosmiczny na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dla Morgana było to już 7. wyjście, a dla Parmitano 6.

Teraz zespoły naziemne przez kilka najbliższych dni będą napełniać system kontroli termicznej detektora. Po stabilizacji jego pracy uruchomione zostaną jego urządzenia badawcze – może to nastąpić już pod koniec nadchodzącego tygodnia.

Na podstawie: NASA

Opracował: Rafał Grabiański

Więcej informacji:

 

Na zdjęciu: Luca Parmitano (z lewej) i Andrew Morgan przy skafandrach kosmicznych, w których wyszli na spacer EVA-64. Źródło: NASA.


 

Reklama