W niedzielę, 28 czerwca z przylądka Canaveral na Florydzie w USA o godzinie 16:21 czasu polskiego wystartowała rakieta Falcon 9. Niestety lot zakończył się eksplozją dwie minuty po starcie!
Pojazd miał wynieść w przestrzeń kosmiczną kapsułę Dragon z zaopatrzeniem dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W tym momencie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy.
Falcon 9 to rakieta nośna zaprojektowana i wykonana na zlecenie NASA przez amerykańską firmę SpaceX dedykowana wynoszeniu na orbitę ładunków, misji załogowych i bezzałogowych. Dzisiejszy lot był trzecią próbą wyniesienia kapsuły Dragon przez najnowszą wersję Falcon 9.
Pierwsze zadanie Falcon 9 zakończyło się częściowym sukcesem. W styczniu tego roku bezproblemowy start i lot pozwoliły na wyniesienie w kosmos kapsuły Dragon i uzupełnienie zapasów dla astronautów przebywających w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po zakończonej misji rakieta wróciła na Ziemię. Lądowanie nie było jednak w 100% zgodne z założeniami ekipy SpaceX. W statecznikach rakiety skończył się płyn hydrauliczny, przez co ostatni etap lądowania zakończył się zderzeniem z barką oceaniczną, na której pojazd miał wylądować i w efekcie nastąpił wybuch. W wyniku tego zdarzenia stracono pierwszą z dwóch części rakiety.
Drugie zadanie również zwieńczone zostało połowicznym sukcesem. W kwietniu tego roku udany start i lot zakończyły się szczęśliwym lądowaniem na barce oceanicznej. Niestety silny wiatr spowodował przewrócenie się pojazdu i kolejne straty. Na szczęście kadłub rakiety nie został uszkodzony.
Dzisiejszy lot zakończył się niestety znacznie szybciej niż dotychczasowe. Po nieco ponad dwóch minutach lotu od udanego startu rakieta wybuchła.
Falcon 9 to rakieta nośna zaprojektowana i wykonana na zlecenie NASA przez amerykańską firmę SpaceX dedykowana wynoszeniu na orbitę ładunków, misji załogowych i bezzałogowych. Dzisiejszy lot był trzecią próbą wyniesienia kapsuły Dragon przez najnowszą wersję Falcon 9.
Pierwsze zadanie Falcon 9 zakończyło się częściowym sukcesem. W styczniu tego roku bezproblemowy start i lot pozwoliły na wyniesienie w kosmos kapsuły Dragon i uzupełnienie zapasów dla astronautów przebywających w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po zakończonej misji rakieta wróciła na Ziemię. Lądowanie nie było jednak w 100% zgodne z założeniami ekipy SpaceX. W statecznikach rakiety skończył się płyn hydrauliczny, przez co ostatni etap lądowania zakończył się zderzeniem z barką oceaniczną, na której pojazd miał wylądować i w efekcie nastąpił wybuch. W wyniku tego zdarzenia stracono pierwszą z dwóch części rakiety.
Drugie zadanie również zwieńczone zostało połowicznym sukcesem. W kwietniu tego roku udany start i lot zakończyły się szczęśliwym lądowaniem na barce oceanicznej. Niestety silny wiatr spowodował przewrócenie się pojazdu i kolejne straty. Na szczęście kadłub rakiety nie został uszkodzony.
Dzisiejszy lot zakończył się niestety znacznie szybciej niż dotychczasowe. Po nieco ponad dwóch minutach lotu od udanego startu rakieta wybuchła.
Źródło: blogs.nasa.gov/spacex oraz space.com
Opracowanie: Alicja Wierzcholska
(Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie edukacyjnym PTA Orion, którego zasoby zostały włączone do portalu Urania)
Na zdjęciu: Eksplozja rakiety Falcon 9 dwie minuty po starcie. Źródło: NASA (obraz z transmisji)