Przejdź do treści

NASA odzyskała kontakt z sondą Voyager 2

Sonda kosmiczna Voyager 2 (wizja artystyczna)

Amerykańskiej agencji kosmicznej NASA udało się odebrać sygnał od bezzałogowej sondy kosmicznej Voyager 2, która znajduje się prawie 20 miliardów kilometrów od nas, na dalekich "przedmieściach" Układu Słonecznego.

21 lipca NASA wysłała do sondy zestaw poleceń, którego wykonanie nieoczekiwanie zmieniło kierunek anteny o 2 stopnie od Ziemi. Spowodowało to, że sonda nie mogła otrzymywać dalszych komend z Ziemi.

Zespół kontroli misji przypuszczał, że kontakt z sondą uda się odzyskać dopiero 15 października. Sonda bowiem jest zaprogramowana do automatycznego resetu ustawienia swojej anteny kilka razy w roku, aby zapewnić, że antena patrzy w kierunku naszej planety.

1 sierpnia ogłoszono jednak, że anteny Deep Space Network (DSN) były w stanie wykryć od Voyagera 2 sygnał, którego używa do przesyłania danych na Ziemię. Sygnał jest zbyt słaby, aby można było odczytać z niego dane, ale jego wykrycie stanowi potwierdzenie, że sonda kosmiczna ciągle działa, a także że leci przewidywaną trajektorią.

Zespół kontroli misji spróbuje nakazać sondzie zmianę kierunku ustawienia anteny. Jeśli nie przyniesie to skutku, będzie trzeba poczekać do połowy października na automatyczną reorientację anteny.

Sonda Voyager 2 została wystrzelona z Ziemi w 1977 roku. Przeleciała w pobliżu dużych gazowych planet Układu Słonecznego: Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna. Od 2007 roku weszła w obszar płaszcza Układu Słonecznego, a w 2018 roku przekroczyła heliopauzę, wchodząc tym samym w przestrzeń międzygwiazdową. Obecnie znajduje się 19,9 miliardów kilometrów od nas.

Siostrzana sonda Voyager 1, która, znajduje się aktualnie 24 miliardów kilometrów od Ziemi i działa normalnie. Ten kosmiczny próbnik wleciał w obszar płaszcza Układu Słonecznego w 2004 roku, a w 2012 roku przekroczył heliopauzę i jako pierwszy obiekt wykonany przez człowieka wleciał w przestrzeń międzygwiazdową.

W przypadku obu sond, za kilka lat nie będą już miały zasilania dla żadnego ze swoich instrumentów pokładowych.

Według przewidywań, za kilkaset lat Voyager 1 dotrze o Obłoku Oorta i będzie się przez niego przemieszczać przez tysiące lat. Za około 18 tysięcy lat powinien oddalić się o 1 rok świetlny od Słońca. Według obliczeń, w 40272 roku minie gwiazdę Gliese 445 w odległości 1,64 roku świetlnego od gwiazdy.rZ kolei Voyager 2 ma w 40176 roku minąć gwiazdę Ross 248 w odległość 1,65 roku świetlnego od gwiazdy, a za 294 tysiące lat przeleci w odległości 4,32 lat świetlnych od Syriusza.

Więcej informacji:

Opracowanie: Krzysztof Czart

Źródło: NASA

 

Na ilustracji:

Artystyczna wizja sondy kosmicznej Voyager 2 w przestrzeni międzygwiazdowej. Źródło: NASA/JPL-Caltech.

Reklama