Przejdź do treści

Spojrzenie w niebo 2024 roku

Grafika: Freepik, Image by starline

Za chwilę kolejny raz powitamy Nowy Rok, w którym będziemy mogli obserwować nieboskłon, a na nim wszystko będzie przebiegało według niezwykle ciekawego splotu praw astronomii z matematyką i fizyką, znanych ludzkości – lepiej lub gorzej – od stuleci. Czekają nas w tym przestępnym roku, zjawiska okresowe i niespodziewane. Tych drugich, często najciekawszych i wywołujących u mieszkańców Ziemi wiele emocji, często nie potrafimy wcześniej przewidzieć.

Słońce

Ze zjawisk okresowych, a mimo to zawierających zawsze w sobie, na pierwszy rzut oka, odrobinę tajemniczości, wystąpią w 2024 roku na kuli ziemskiej dwa zaćmienia Słońca: 8 IV (całkowite) i 2 X (obrączkowe) – te zjawiska nie będą widoczne w naszym kraju, oraz dwa zaćmienia Księżyca: półcieniowe 25 III i częściowe 18 IX, i oba te zjawiska będą widoczne z terytorium Polski.

Jeśli chodzi o naszą gwiazdę, jej aktywność magnetyczna będzie znaczna, jest ona bowiem w fazie podążającej do maksimum w 25 cyklu, a zatem przez najbliższy rok będziemy mogli obserwować dużą liczbę plam, czyli układów silnych pól magnetycznych w fotosferze Słońca, oraz związane z nimi wyrzuty zjonizowanej materii w przestrzeń międzyplanetarną. Należy zawsze liczyć się z gwałtownym wzrostem jego aktywności, co pociągnąć może za sobą powstawanie rozmaitych zjawisk geofizycznych, między innymi możliwości obserwowania także u nas zórz polarnych i różnych zaburzeń nie tylko w pogodzie kosmicznej. Osoby bardziej zainteresowane problemem codziennej aktywności Słońca mogą znaleźć codziennie więcej szczegółów na stronie www.spaceweather.com.

Zaglądając zaś z zainteresowaniem w Kalendarz Astronomiczny, dowiadujemy się, jakie ważniejsze zjawiska czekają nas w 2024 roku, które zostały precyzyjnie obliczone na podstawie wcześniejszych obserwacji astronomicznych. Wiosna, na którą czekamy zawsze z utęsknieniem, rozpocznie się 20 marca o godzinie 4.07, lato – 20 czerwca o 22.51, jesień 22 września o 14.44, a zima 21 grudnia o 10.20.

W nocy 3 stycznia Ziemia w swym rocznym ruchu po orbicie eliptycznej będzie najbliżej Słońca, czyli w peryhelium, w odległości od niego niewiele ponad 147 milionów km. Będzie się wtedy poruszała najszybciej na orbicie wokół Słońca w całym 2024 roku, bo z prędkością 30,27 km/sek., czyli prawie 109 000 km/godz. Jest to dla nas pocieszający fakt, że dnia będzie przybywało coraz szybciej. W Nowy Rok Słońce wzejdzie w Małopolsce o godzinie 7.38, a zajdzie o 15.49 zatem dzień będzie trwał już 8 godz. 11 minut i będzie dłuższy od najkrótszego dnia roku o 6 minut, co wszystkich powinno napełniać optymizmem. Na pocieszenie przypominam, że zima kalendarzowa na naszej półkuli, przynajmniej teoretycznie, jest najkrótszą porą roku: trwa tylko 89 dni! W praktyce, jak wiemy, bywa – nie tylko z nią – różnie. Ziemia zawędruje w lecie, rankiem 5 lipca, do aphelium (będzie wtedy najdalej od Słońca, bo w odległości prawie 153 mln km).

Zmiana czasu z zimowego na letni prawdopodobnie czeka nas w nocy 30/31 marca, a powrót na czas zimowy, czyli środkowo-europejski, nocą 26/27 października. Jeśli chodzi o święta ruchome w kościele katolickim, w 2024 roku Popielec wypada 14 II, Wielkanoc 31 III, czyli w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca, ta zaś będzie w poniedziałek 25 IV, Zielone Świątki 19 V, a Boże Ciało 30 V.

Księżyc

Księżyc powita Nowy Rok podążając do ostatniej kwadry, a zakończy go w fazie tuż po nowiu. Wystąpią liczne koniunkcje, czyli zbliżenia na niebie pomiędzy Księżycem i planetami oraz najjaśniejszymi gwiazdami, najczęściej z Plejadami. Będziemy też mogli obserwować koniunkcje planet: Merkurego z Marsem oraz Wenus i Marsa do Saturna.

Widoczność planet

Merkurego, który zawsze wędruje na niebie blisko Słońca, można obserwować nisko nad horyzontem, na zachodnim niebie o zmierzchu lub na wschodzie o świcie. Jeśli pogoda obserwacyjna dopisze, to najłatwiej będzie go można dostrzec przed wschodem Słońca w połowie maja. Wieczorem najlepsze warunki do jego obserwacji będą w drugiej dekadzie lipca.

Wenus wystąpi w roli Jutrzenki prawie do połowy kwietnia. Potem skryje się w promieniach Słońca, by pojawić się na wieczornym niebie w pierwszym tygodniu lipca, i do końca roku będzie oczywiście grała rolę Gwiazdy Wieczornej.

Czerwonawy Mars w tegorocznej wędrówce po nieboskłonie przewędruje po eliptycznej orbicie przez wiele gwiazdozbiorów, począwszy od gwiazdozbioru Barana, Byka, Bliźniąt, Raka, a następnie przez konstelacje Panny, Wagi i Skorpiona. Pojawi się nam bardzo nisko na wschodnim niebie, stopniowo wyprzedzając wschód Słońca, zatem cały rok będzie gościł w drugiej połowie nocy.

Jowisza będziemy mogli obserwować na wieczornym niebie, aż do początku maja. Potem będzie w koniunkcji ze Słońcem i zobaczymy go z początkiem czerwca na porannym niebie, gdzie pozostanie do końca roku. 7 XII będzie w opozycji do Słońca, zatem wtedy widoczny będzie przez całą noc, dumnie prezentując nam cztery najjaśniejsze satelity obserwowane przez Galileusza w 1609 roku.

Saturn Nowy Rok spędzi – podobnie jak Jowisz – na wieczornym niebie, a w połowie lutego schowa się w promieniach Słońca i dopiero od drugiego tygodnia marca będzie widoczny na porannym niebie, poprzedzając wschód naszej gwiazdy. Następnie dumnie prezentując nam swe pierścienie, 8 IX będzie w opozycji do Słońca i wtedy będzie go można obserwować przez całą noc. Od końca listopada, będzie dostępny do obserwacji tylko na wieczornym niebie.

Natomiast do obserwacji planety Uran i Neptuna musimy użyć lunety, bowiem „gołe” oko ich nie zobaczy na nieboskłonie. Zatem zainteresowanym obserwacjami tych planet (lub też planetoid) polecam instrumenty obserwacyjne MOA, oczywiście po uprzednim zgłoszeniu chęci takich obserwacji w Sekretariacie tej Placówki.

Komety

W tym roku kilkadziesiąt skatalogowanych komet okresowych powróci do peryhelium (punkt ich orbity najbliższy Słońca), ale zwykle będą one widoczne tylko przez lornetkę lub teleskop. Z kilkunastu większych rojów meteorów, które rokrocznie promieniują, polecałbym do obserwacji: Kwadrantydy z maksimum 4 stycznia, którym po północy nie będzie przeszkadzał Księżyc w ostatniej kwadrze, a specjalnie proszę zwrócić uwagę na Ursydy z maksimum 2 lipca, które szczególnie w tym roku mogą się popisać jasnymi bolidami; następne będą Perseidy z maksimum roju 12/13 sierpnia i Geminidy z 14 grudnia – ale Księżyc będzie wtedy prawie w pełni. W przypadku Perseid Księżyc będzie w pierwszej kwadrze, a przy obserwacjach Ursyd chyba nie będzie zbytnio przeszkadzał, prezentując się na trzy dni przed nowiem. Oby tylko pogoda obserwacyjna dopisywała. Mimo wszystko damy radę!

Korzystając zaś z każdej wolnej chwili, w tegoroczne długie zimowe wieczory spójrzmy spokojnie w niebo, z niewątpliwie najpiękniejszym gwiazdozbiorem Orionem, i pamiętajmy przy tym o przysłowiu: W pierwszym tygodniu grudnia, gdy pogoda stała, będzie zima długo biała.

Jednym słowem byle do pogodnej i ciepłej wiosny, w nowym tajemniczym 2024 roku.

Adam Michalec
MOA w Niepołomicach, 10 grudnia 2023

 

Grafika: Freepik, Image by starline

Reklama