Przejdź do treści

Niebo w lipcu 2023 - Przy dźwiękach Lutni

img

Lipiec Roku Kopernika startuje od pełni Księżyca, co w połączeniu z białymi nocami sprawia, że na niebie widać tylko gwiazdy o najsilniejszym blasku. Wśród nich wyróżniają się trzy tworzące charakterystyczny równoramienny trójkąt zwany "letnim". Jego najjaśniejszy wierzchołek stanowi Wega - piąta co do jasności gwiazda całego firmamentu i trzecia na jego północnej półkuli. Poznajmy ją bliżej - tym bardziej, że stamtąd już nie raz przylatywali do nas kosmici ; ) Więcej na ten temat w naszym filmowym kalendarzu astronomicznym. Polecamy!

Z większości Polski Wega jest gwiazdą okołobiegunową, czyli nigdy nie zachodzi, lecz prawdziwą ozdobą nocy staje się latem kulminując niemal w zenicie jako najjaśniejszy punkt konstelacji Lutni, niekiedy zwanej też Lirą. A była to lira samego Orfeusza - najsłynniejszego śpiewaka Starożytnej Grecji. Jego śpiew i gra miały magiczną moc - do tego stopnia, że mityczny instrument został po tragicznej śmierci Orfeusza zaniesiony do gwiazd przez Muzy. Dla odmiany, arabscy astronomowie widzieli w tym miejscu orła lub sępa, stąd nierzadko w ikonografii gwiazdozbiór Lutni przedstawiany jest w ptasiej sylwetce. Sama nazwa "Wega" po arabsku znaczy: "pikujący orzeł".

Bohaterka naszej opowieści bywa także gwiazdą polarną. Otóż Ziemia chwieje się trochę niczym nakręcony bączek, zaś efektem tego ruchu jest zjawisko precesji. Oś obrotu naszej planety (obecnie wycelowana w gwiazdę Polaris) zatacza wolne koło na sferze niebieskiej raz na niecałe 26 000 lat. Oznacza to, że ustawicznie zmienia się położenie naszego bieguna niebieskiego. Za ok. 12 000 lat znajdzie się w nim Wega. Warto jednak zaznaczyć, że jej odległość od bieguna będzie niemal 9-krotnie większa niż Polaris w dzisiejszym położeniu.

Na skali jasności gwiazd Wega klasyfikowana jest jako obiekt zerowej wielkości, z zerem po przecinku. Z tego powodu często wykorzystywana jest przez profesjonalistów oraz miłośników astronomii jako gwiazda referencyjna, np. do kalibracji urządzeń fotometrycznych. Ciekawostką jest, że to właśnie Wega była pierwszą gwiazdą nocnego nieba utrwaloną na zdjęciu. 17 lipca 1850 roku w obserwatorium Uniwersytetu Harvarda wykonano jej dagerotyp. W 1872-gim Wega stała się pierwszą gwiazdą, której zarejestrowano widmo.

Dziś wiemy, że to jedna z najbliższych nam gwiazd. Leży w odległości ok. 25 lat świetlnych. Jest niecałe 3 razy większa od Słońca i prawie 40 razy odeń jaśniejsza, a przede wszystkim o wiele gorętsza: w najcieplejszym miejscu temperatura jej powierzchni przekracza 10 000 K, stąd jej niebieskawa barwa na niebie. Celowo mowa o "najcieplejszym miejscu" Wegi, gdyż jej natura jest niejednorodna. Otóż gwiazda szybko wiruje wokół własnej osi wykonując pełny obrót w ciągu 17 godzin. Efektem tego jest duże spłaszczenie biegunowe nadające Wedze jajowaty kształt. To z kolei wpływa na spore różnice temperatury powierzchni sięgające nawet 2000 K.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Wegę otacza dysk pyłowy. Najnowsze badania wskazują, że jego obecność jest wynikiem licznych kolizji obiektów przypominających mieszkańców Pasa Kuipera w naszym Układzie Słonecznym. Jeden z takich skalnych okruchów dotarł w pobliże Ziemi w 2017 roku. Mowa o tajemniczej asteroidzie 'Oumuamua. Jest to pierwszy międzygwiezdny obiekt, którego przelot zarejestrowano w Układzie Słonecznym. Do dziś uczeni spierają się czy jest to planetoida, kometa, a może i "statek Obcych"...? Jedno jest pewne: obiekt przyleciał z okolic Wegi.

Wega posądzana jest też o istnienie przynajmniej jednej planety. Miałby to być tzw. "gorący Jowisz" krążący wokół macierzystej gwiazdy tak blisko, że tamtejszy rok trwałby niecałe... 3 dni ziemskie. Być może planet jest tam więcej, co z kolei świetnie tłumaczyłoby możliwość odebrania sygnału od mieszkańców jednej z nich przez Jodie Foster w filmie "Kontakt" na podstawie świetnej powieści Carla Sagana. Przy okazji wyjaśniłaby się też zagadka opisanej przez Gene'a Brewera podróży tajemniczego prota z równie tajemniczej planety K-PAX, choć ta ma okrążać nie Wegę, lecz podwójny układ gwiazd: Agape i Satori.

Takich układów w gwiazdozbiorze Lutni nie brakuje. Ta nieduża konstelacja wyróżnia się charakterystycznym równoległobokiem jakby "podczepionym" pod Wegę. Tworzą go m.in. gwiazdy optycznie podwójne, jak delta i zeta Lyrae. Składniki pierwszej pary widoczne są gołym okiem. Towarzyszy im jeszcze kilka słabszych gwiazdek tworzących gromadę otwartą Stehpenson 1. Dla rozdzielenia drugiej pary potrzebujemy lornetki o minimum 20-krotnym powiększeniu lub niewielkiego teleskopu. Z kolei każda, nawet najprostsza lornetka ukaże nam gwiazdy układu epsilon Lyrae leżącego w sąsiedztwie Wegi, po jej lewej stronie. Układ ten zwany jest też Double Double, czyli "podwójnie podwójny", bowiem każdy ze składników epsilon Lyrae ma swojego gwiezdnego towarzysza.

Z gwiazd Lutni nie sposób pominąć bety o imieniu Sheliak, co po arabsku znaczy... Lira. Jest to jedna z najciekawszych gwiazd zmiennych złożonych z dwóch zaćmiewających się składników położonych tak blisko siebie, że ich wzajemne oddziaływanie grawitacyjne prawdopodobnie je zniekształca. W czasie niespełna 13 dni jasność układu zmienia się od 3,4 do 4,3 magnitudo. Obiekt jest jedną z najciekawszych gwiazd zmiennych całego nieba, łatwo go śledzić i notować zmiany jego blasku - świetny cel dla początkujących obserwatorów gwiazd zmiennych.

Niemal dokładnie w połowie drogi między betą a gammą Lyrae (czyli czwartym wierzchołkiem równoległoboku Lutni) leży mgławica planetarna M57, słynna Mgławica Pierścieniowa, znana też jako "ciastko z dziurką" ; ) Jest to jeden z najpopularniejszych obiektów tego typu na ziemskim niebie, choć dostrzec go można dopiero przez teleskop o przynajmniej 20-cm średnicy zwierciadła. Całe swe piękno ukazuje dopiero na zdjęciach z wielkich teleskopów, na których widać pierścień gazu i pyłu, ekspandujący po eksplozji centralnej gwiazdy ok. 6-8 tysięcy lat temu. W środku znajduje biały karzeł o jasności zaledwie 15 mag., który przez odrzuceniem swych zewnętrznych warstw był czerwonym olbrzymem.

Takiego też znajdziemy w gwiazdozbiorze Lutni. To R Lyrae świecąca powyżej Wegi i jej równoległoboku. Gwiazda jest dostrzegalna gołym okiem, ale lepiej użyć lornetki, przez którą rozpoznamy jej wyraźnie czerwoną barwę. Jest to też gwiazda zmienna o jasności od 3,9 do 5,0 mag. Z kolei poniżej gwiazd tworzących kształt konstelacji Lutni, na przedłużeniu dolnego boku znajdziemy gromadę kulistą M56 dostrzegalną przez lornetkę jako coś w rodzaju gwiezdnej "mgiełki".

A co dzieje się na lipcowym niebie w Roku Kopernika? Prawdę mówiąc, niewiele. "Stałym fragmentem gry" są całonocne przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i mogące ukazywać się - zwłaszcza w pierwszej części miesiąca - Obłoki Srebrzyste (NLC). Warto śledzić wędrówkę Księżyca, który spotyka się z Saturnem w drugiej części nocy 06/07 lipca, a 12-go nad ranem dołącza do Jowisza. 28 lipca wieczorem oglądamy Księżyc w bliskim złączeniu z Antaresem - najjaśniejszą gwiazdą Skorpiona. Nocą 28/29-go przypada maksimum meteorów z roju Południowych Delta Akwarydów. A 29 lipca nadchodzi koniec białych nocy. Rządy na niebie obejmuje letnia Droga Mleczna, ale o tym już w następnym odcinku.

Piotr Majewski

Reklama