Rakieta Electron należąca do firmy Rocket Lab wystartowała z kosmodromu na półwyspie Mahia w Nowej Zelandii. Wyniosła na orbitę 10 satelitów.
Start został przeprowadzony 28 października o 22:21 czasu polskiego. Lot przebiegł pomyślnie. Po niecałych 9 minutach drugi stopień przestał pracować i znalazł się wraz z ładunkami na wstępnej orbicie. Chwilę po tym wypuścił dodatkowy stopień Kick Stage wraz z satelitami. Około 51 minut po starcie Kick Stage odpalił silnik Curie na dwie minuty, aby uzyskać docelową orbitę heliosynchroniczną o wysokości 500 km. Niedługo po tym wszystkie ładunki zostały wypuszczone.
Relacja ze startu. Źródło: Rocket Lab.
O ładunkach
Największym ładunkiem misji był ważący 35,5 kg satelita CE-SAT-IIB firmy Canon Electronics. Jest to prototypowy satelita testujący rejestrację obrazów Ziemi w nocy i sprawdzający działanie kilku innych aparatów.
Pozostałe ładunki lotu to 9 satelitów Flock 4e (1-9) firmy Planet Labs. Kalifornijskie przedsiębiorstwo zbudowało dużą konstelację niewielkich satelitów obserwacji Ziemi w paśmie widzialnym. Uzyskiwane przez tą flotylle obrazy są komercyjnie wykorzystywane w rolnictwie, leśnictwie, na potrzeby służb ratunkowych czy do badania klimatu.
Wszystkie wysłane w tym locie statki to zastępcze egzemplarze satelitów utraconych w tym roku podczas nieudanej misji rakiety Electron.
Podsumowanie
Był to 77. udany start rakiety orbitalnej w 2020 r. i 5. lot rakiety Electron (z czego jeden był nieudany). W planach firmy jest teraz pierwszy lot rakiety Electron z kosmodromu w MARS w Wallops, a po tej misji pierwsza próba odzyskania pierwszego stopnia rakiety. Rakieta po wypaleniu ma wrócić i wodować na spadochronach.
Na podstawie: Rocket Labs
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
Na zdjęciu: Rakieta Electron startująca z kosmodromu Mahia w Nowej Zelandii. Źródło: Rocket Lab.