Przejdź do treści

Słowo wstępne do Uranii nr 3/2023

Otwieram Uranię — Kopernik! Odwiedzam wystawę — Kopernik! Idę na koncert — Kopernik! Premiera w teatrze — Kopernik. Randka przy pomniku — Kopernika! Kongres, a nawet dwa — Kopernikańskie! Do lodówki strach zajrzeć — na drzwiach magnes z… Kopernikiem. Wielkie kopernikańskie przebudzenie! Niekoniecznie. Włączam telewizornię, a tam same smuteczki, inflacja, wojna, mecz z Mołdawią… Kanał po kanale… Wreszcie jest! Kopernik, i nie tylko. Na zupełnie nowej antenie, TVP NAUKA. Astronomia zajmuje znaczną część programu. W czasie gdy na innych kanałach głównie gadające głowy, tu oszałamiająca przyroda, podglądanie operacji, nowe odkrycia i wynalazki. Chce się oglądać! Na antenie „Nauki” znajdziesz liczne spotkania z noblistami, w tym relację z wręczenia pierwszych Nagród Kopernikańskich dla badacza fal grawitacyjnych, Barry Barisha oraz kosmologa 100-lecia, Jima Peeblesa, o którym pisałem w tym miejscu w poprzednim numerze. Zapewniam, że nie miałem żadnych przecieków z Akademii Kopernikańskiej! Godne miejsce w ramówce znajdują też „nasze” seriale naukowe, „Astronarium” i „Mała Urania” (patrz obok).

Twórcą i dyrektorem nowej anteny jest dobrze znany w naszym środowisku Robert Szaj. Niegdyś laureat młodzieżowego konkursu OMSA w Grudziądzu i autor wywiadu z astronomem, Edmundem Krasowskim, po jego brawurowym pokonaniu Cieśniny Piławskiej (Postępy Astronomii 2/1993). Obecnie niestrudzony kierowca „furgonetki” odbierający zwroty niesprzedanych Uranii z RUCHu. Kilkanaście miesięcy przed rozpoczęciem roku jubileuszowego Robert zorganizował spotkanie przedstawicieli kilku organizacji pozarządowych i instytucji, zastanawiając się, co byłoby najgodniejszym uhonorowaniem kopernikowskiego 550-lecia. Wybraliśmy dwa hasła: „Polak w kosmosie” i „Powrót astronomii do szkół”. Pierwsze, w osobie Sławosza Uznańskiego, właśnie się spełnia. Walczymy o drugie. Wynik poznacie w pierwszej kolejności z TVP Nauka i portalu Uranii.

Nowa telewizja przypomniała też dwa filmy Roberta z serii Tajemnic („De revolutionibus” i „Astronomia”) Mikołaja Kopernika. Płyta DVD z obydwoma filmami była bezpłatnym dodatkiem do Uranii 3/2020. W sposób oczywisty część akcji tych fabularyzowanych dokumentów musiała się odbywać na Zamku w Lubawie, gdzie biskup Tiedemann Giese gościł Kopernika z Retykiem. To tu, za namową obydwu przyjaciół, Kopernik zdecydował o publikacji dzieła. Niestety, reżyser filmów, Michał Juszczakiewicz, nie mógł jeszcze realizować zdjęć w oryginalnych wnętrzach. Wszystko, co z warowni pozostało, to zasypane gruzem podziemia i piwnice. Wkrótce oryginalne wnętrza odkopano, obudowując nowoczesną architekturą Lubawskiego Centrum Aktywności Społecznej (patrz okładka s. 100). To tu znalazła swoje miejsce konferencja „Kopernik na Ziemi Lubawskiej” organizowana od lat przez prof. Jarosława Włodarczyka i… Roberta Szaja.

Jeden z filmów wspomina niezwykłą hipotezę włoskiego historyka kultury, Bruno Nardiego, że młodzieniec ze słynnego obrazu Giorgionego „Trzech filozofów” to Mikołaj Kopernik. Rozprawiało na ten temat już wielu historyków sztuki, jak choćby pani profesor Karolina Targosz w swojej imponującej analizie tego obrazu (*). Oczywiście większość dyskursu toczy się wokół postaci młodzieńca. Moją uwagę zwrócił śniadoskóry mężczyzna w turbanie. A może to znów Ibn al-Shatir z fresku Rafaela, o którym pisałem w tym miejscu w Uranii 1/2022. Arabski genialny astronom, którego teorię ruchu Księżyca zaadaptował Kopernik do wszystkich planet w pierwszym podejściu do heliocentryzmu znanym jako tzw. „Commentariolus”. Postać al-Shatira oczywiście uwiarygodniałaby kopernikowską interpretację młodego mężczyzny na obydwu obrazach. Obraz Giorgionego to oczywiście nie źródło pisane. Można go próbować odczytać alegorycznie, historycznie, a nawet biblijnie. Astronomiczny charakter dzieła określa tablica trzymana przez starca z prawej strony. Czyżby to Almagest w rękach Ptolemeusza? Jeśli tak, to chyba nieprzypadkowo pojawia się znowu arabski ślad? Czy to al-Shatir? A może jeden z badaczy precesji w XI i X wieku, Thabit Ibn Qurra lub Al-Battani? Wiadomo przecież, że od ruchów pierwszej (Księżyc) i ósmej (niebo) sfery zaczęły się wątpliwości Kopernika.


Maciej Mikołajewski

Toruń 29 czerwca 2023 r.

(*) Kwartalnik Historii Nauki i Techniki R. 40: 1995 nr 3 s. 49–87